Tytuł: Kronika Dark Hills
Autor: Kitty Dark
Gatunek: fantasy
Ocena: 6/10
Ciągłe przeprowadzki dla Alison są życiową normą. Wraz z tatą zatrzymuje się w małej miejscowości, otoczonej ze wszystkich stron mrocznym lasem. Już od samego początku miasteczko wydaje się dziewczynie dziwne. W lesie znajduje stary dom, w którym jest świadkiem dziwnego morderstwa. Jednak to nie jest jedyna tajemnica miasteczka. Dark Hills skrywa ich o wiele więcej.
Kronika Dark Hills jest historią, która niezbyt mnie wciągnęła. Rozdziały są przeważnie krótkie, a zachowanie bohaterów czasami niemożliwe, by działo się w rzeczywistości. Powiedzcie mi, kto mówi dopiero co poznanej osobie o tym, że widzi duchy? Mimo iż nieprzypadła mi do gustu, wiem że nie jest łatwo wymyśleć opowiadanie gatunku fantasy, a świat, jaki przedstawiła autorka, jest naprawdę bardzo ciekawy.
Wygląd strony bardzo mi się spodobał. Przeważające kolory szarości idealnie odzwierciedlają nastrój, który chciała uzyskać autorka. Jedyne, co mi nie pasowało, to czcionka, która została użyta do zakładek. Moim zdaniem nie pasuje ona kompletnie do szablonu.
Styl pisania nie jest idealny. Prawie w ogóle nie ma opisów miejsc, a jeżeli już są, to bardzo ubogie i krótkie. Nie podobało mi się to, że akcja rozgrywa się bardzo szybko, a przynajmniej miałam takie odczucie.
W opowiadaniu występują błędy stylistyczne i interpunkcyjne. Nie wiem, czy to błąd, czy tak miało być, ale raz nazywany był jeden z bohaterów Hank, a raz Henry. Na początku myślałam, że chodzi o dwie zupełnie inne osoby, ale po tym fragmencie zorientowałam się, że to ten sam chłopak.
''Do przyjazdu Henry'ego zostały niecałe dwie godziny (...) specjalnie na imprezę. Bardzo mi zależało na tym, aby spodobać się Hankowi''
Mylone też były liczba pojedyncza z mnogą.
''Już miałam się załamać, gdy moją uwagę przykuły ładna bluzka na manekinie. Podeszłam do niego i zaczęłam je oglądać. Bardzo mi się spodobała".
Czytając to zdanie, pogubiłam się, czy chodzi o jedną bluzkę czy kilka.
Fabuła bardzo mi się spodobała, jest bardzo oryginalna i nigdy się jeszcze z taką nie spotkałam. Często w opowiadaniach fantasy spotykamy się cały czas z tymi samymi stworzeniami, ale tu autorka stworzyła świat, w którym może i są wilkołaki, które pojawiają się często, ale stykamy się także ze stworzeniami rzadko spotykanymi.
Polecam to opowiadanie osobom, które nie zwracają większej uwagi na błędy. A także tym, którzy szukają opowiadania z oryginalną fabułą.
Oceną, jaką wystawiam, jest sześć z bardzo dużym kredytem zaufania. Mam nadzieję, że autorka poprawi styl pisania i przestanie popełniać tyle błędów. Wtedy to opowiadanie mogłoby być naprawdę bardzo dobre.
"Polecam to opowiadanie osobą, które nie zwracają większej uwagi na błędy."
OdpowiedzUsuńNo ja niestety zwracam. OSOBOM -OM.
Błędów się nie pisze, błędy się POPEŁNIA.
Poza tym nie rozumiem myślo-toku: Z tego, co piszesz wynika, że nie wciągnęło cię, ale jednak jest ciekawe, ale akcja dzieje się zbyt szybko, ale fabuła jest oryginalna i jednak Ci się podoba. To jak w końcu?
Po pierwsze, napisałam, że opowieść mnie nie wciągnęła, ale ŚWIAT jaki przedstawiła autorka jest ciekawy. Nie piszę, że historia jest ciekawa. Po drugie, mam WYRAŻENIE, że akcja rozgrywa się zbyt szybko. A po trzecie, to, że fabuła jest oryginalna nie znaczy, że całe opowiadanie mi się podoba. Masz rację błędy się popełnia nie pisze. Zaraz to poprawię.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko, dziękuję Ci za kilka słów krytyki :)
Zapomniałam, masz rację powinno być osobom :)
OdpowiedzUsuńJuż od samego początku miasteczko wydaje się dla dziewczyny dziwne.
OdpowiedzUsuńTo nie jest poprawna konstrukcja. Powinno być:
Już od samego początku miasteczko wydaje się (komu? czemu?) dziewczynie dziwne.
W lesie znajduje stary dom, w którym jest światkiem dziwnego morderstwa.
Świadkiem.
Mimo iż, nieprzypadła mi do gustu wiem, że nie jest łatwo wymyśleć opowiadanie gatunku fantasy, a świat jaki przedstawiła autorka jest naprawdę bardzo ciekawy.
Oho, tutaj się nazbierało:
Mimo iż nie przypadła mi do gustu, wiem, że nie jest łatwo wymyślić opowiadanie z gatunku fantasy, a świat, jaki przedstawiła autorka, jest naprawdę bardzo ciekawy.
Jedyne co mi nie pasowało to czcionka
Jedyne, co mi nie pasowało, to czcionka (...).
a jeżeli już są to bardzo ubogie i krótkie.
Przecinek przed to.
Nie wiem czy to błąd czy tak miało być
Nie wiem, czy to błąd, czy tak miało być (...).
,,Do przyjazdu Henry'ego zostały niecałe dwie godziny (...) specjalnie na imprezę. Bardzo mi zależało na tym, aby spodobać się Hankowi"
Niepoprawny cudzysłów. (Z przecinków, serio? O.o)
Czytając to zdanie pogubiłam się czy chodzi o jedną bluzkę czy kilka.
Czytając to zdanie, pogubiłam się, czy chodzi o jedną bluzkę czy kilka.
Oceną jaką wystawiam jest sześć z bardzo dużym kredytem zaufania.
Oceną, jaką wystawiam, jest sześć z bardzo dużym kredytem zaufania.